piątek, 1 listopada 2013

Starych książek czar


W księgarniach mnóstwo wydań bajek dla dzieci. Do wyboru do koloru. Aż trudno się zdecydować, bo jak wiadomo „osiołkowi w żłoby dano…”. Niestety ceny powstrzymują przed zgarnięciem z półek tych wszystkich pięknych książek. A Mała uwielbia książki, może je przeglądać godzinami (bo sama czytać jeszcze nie potrafi). Ja cieszę się kiedy mogę je jej kupować, potem czytać, razem oglądać obrazki. Któregoś wieczoru usiadłam przy komputerze i zaczęłam przeglądać internet w poszukiwaniu tanich książek. I tak trafiłam do antykwariatu internetowego. Co prawda, to nie to samo co „żywy” antykwariat, ale za to pozwala zaoszczędzić czas. Za naprawdę niewielkie pieniądze udało mi się kupić kilka wspaniałych książek. Mają trochę pożółkłe kartki, czasem zagięty róg, czasem jakiś rysunek dziecka i… ten bezcenny zapach starej książki. Każda z nich ma swoją historię i to jest cudowne. Z Małą możemy pofantazjować o tym, kim teraz jest dziecko, do którego kiedyś należała książka, czym się zajmuje, czy ma własne dzieci… Pamiętam jak sama byłam dzieckiem i mama czytała mi „Pięcioro dzieci i coś”.  To była moja ulubiona książka. Dlatego od niej zaczniemy czytanie. Mała już nie może się doczekać. Ja z resztą też…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz