Mała uwielbia owoce i nie trzeba jej zachęcać do ich
jedzenia. Wręcz przeciwnie. Potrafi pochłaniać je w ogromnych ilościach.
Ale czyż nie jest fajnie zrobić coś
pięknego z ulubionych przysmaków? W końcu ładnie podane smakują jeszcze lepiej! A i podczas przyrządzania
można świetnie się bawić. Hmm, ale co by
z nich zrobić? Mała wpadła na pomysł "owocowego obrazka".
Wyjęłyśmy wszystkie owoce, jakie akurat maiłyśmy w domu, czyli: gruszkę,
banana, ciemne winogrona, mandarynki, kiwi, jabłko, suszone jagody goi i żurawiny.
Mała wymyśliła, jak pociąć owoce, żeby powstała z nich rajska wyspa. Nie pozwalam jej jeszcze posługiwać się ostrym
nożem, choć bardzo by chciała. Ale owoce
(te miękkie) może sama ciąć, oczywiście pod moim czujnym okiem. Jaka jest z tego dumna! Z zapałem cięła krążki banana, rozdzielała ćwiartki mandarynki, a potem z powycinanych kawałków owoców na talerzu układała słońce, palmę, wyspę. I voila, powstał piękny obrazek, a przy tym smaczna i zdrowa przekąska! Myślę, że
owoce podane w ten sposób, zjedzą nawet owocowe niejadki.
Ale mi smaka zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszedł, ale pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł, wygląda przepysznie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
owoce dają szerokie pole do popisu:) chcę się znaleźć pod Waszą palmą, choć na moment:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoje dziecko tez uwielbia owoce. Robimy własne kompozycje i oczywiście sałatki:)
OdpowiedzUsuńSałatki też robimy:)
OdpowiedzUsuńPyszny talerz. Zawsze mnie zastanawia skąd ludzie biorą takie pomysły bo mi nigdy nie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńWywołuje uśmiech :)
OdpowiedzUsuńnie dość, że bardzo kreatywnie, to jeszcze smacznie i zdrowo:) super ! zapraszam do mnie : http://witaminamama.bloog.pl/
OdpowiedzUsuń